top of page

O co w tej specjalizacji chodzi czyli nasze wady i zalety oraz powszechne problemy w pracy z foodami.

No i tak to już jest. Kiedy planujemy coś kupić lub zamówić, częściej zastanawiamy się nad tym co może pójść nie tak, niż nad tym co będzie działało prawidłowo. Podobno strach przed porażką związaną z zakupem tzw. dysonans pozakupowy, jest najsilniejszą barierą którą muszą pokonać zarówno ci sprzedający jak i sami kupujący przy podejmowaniu decyzji zakupowych.

W związku z tym, by trochę oczyścić atmosferę i ułatwić Wam podejmowanie decyzji postanowiliśmy obnażyć naszą branżę i nas samych.

"Mówi się, że to wady
budują nasza indywidualność."

Nasze wady.

 

No cóż, musimy się przyznać, nie jesteśmy idealni.

Pracujemy głównie we dwoje i nie mamy już po 20 lat.

Mamy swój specyficzny punkt widzenia świata oraz sposób robienia zdjęć i filmów żywności.

Nasze usługi nie są tanie jak barszcz.

Nie realizujemy prac na wczoraj oraz 1000 zdjęć dań na jutro.

A gdybyś potrzebował kulinarnych produkcji z efektami rodem z Hollywood to pewnie nie z nami,

aż tak zaawansowani jeszcze nie jesteśmy.

Mamy dwoje dzieci a więc nie ma szansy na poświęcenie pełnej doby jedynie pracy.

Na to wszystko nasze studio nie jest zlokalizowane w centrum Warszawy czy Wrocławia.

 

A to, co jest największym skandalem, to brak sekretarki.

Sami robimy sobie kawę i odbieramy telefony! 

 

Przyznajemy się, bez bicia. :)

Co może być problemem w tej branży - na co warto zwrócić uwagę.

 

W zależności od potrzeb różne elementy będą grały bardziej lub mniej znaczenie, jest jednak spora lista elementów które wyróżniają tą specjalizację i są konieczne w pracy z foodami a które determinują czas realizacji, cenę oraz jakość usługi.

1. Food stylista - w sumie najważniejsza osoba na planie. Umiejętności i doświadczenie stylisty żywności są kluczowe do powstania atrakcyjnego obrazu jedzenia. Najprościej tłumacząc, przenosząc to na inną płaszczyznę słaby stylista przy zdjęciach kulinarnych to jakby mieć kiepskiego kucharza w restauracji 5 gwiazdkowego hotelu. Nic dobrego z tego nie będzie.

2. Studio - w dzisiejszych czasach nie jest to już absolutny must have, zawsze można je wynająć. Jednak praca w wynajętym studio może powodować utrudnienia logistyczne i czasowe, nie wspominając o kosztach - szczególnie przy dużych zleceniach lub stałej współpracy.

3. Chłodziarki, zamrażarki i piekarniki - ten temat nawiązuje trochę do tematu studia. Praca z żywnością oraz przygotowywanie dań, wymaga dodatkowego sprzętu niż przy innych produkcjach. Przeważnie zlecenia dotyczą produktów, które muszę mieć odpowiednie warunki by jak najdłużej zachowały swoją świeżość a następnie trzeba mieć pod ręką sprzęt konieczny do ich przetwarzania i przyrządzania.

4.Tła i Propsy - oczywiście wszystko można kupić ale nie zawsze trzeba. To jest jeden z tych elementów tej specjalizacji który wyróżnia. Po latach pracy każde studio foodowe ma już, lekko mówiąc, pokaźne zaplecze rekwizytów. A to bardzo ułatwia i przyspiesza pracę.

5. Światło, triki i techniki - Żywność jest chimerycznym modelem. Doświadczenie, autorskie metody oraz właściwie dobrany sprzęt jest bardzo pożądanym elementem w dossier specjalisty od filmów czy fotografii żywności.

6. I na to wszystko przychodzi jeszcze bardzo indywidualna kwestia artyzmu i doświadczenia wykonawcy lub całego zespołu, taka autorska przyprawa, która tworzy niepowtarzalny smak finału.

 

Podsumowując można powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach. I tak jest.

Nasz sekretny przepis.

 

Przygodę z reklamą żywności zaczęliśmy trochę przypadkowo w 2007 roku gdy nawiązaliśmy współpracę z JBB Bałdyga, i ta współpraca trwa do dziś. 

Dokonaliśmy wówczas wspaniałego odkrycia -  to nas kręci! :)

I potem już poszło. 

Sukcesywnie kierunkowaliśmy naszą specjalizację i tworzyliśmy konieczne zaplecze.

I tak dotarliśmy do dnia dzisiejszego.

Dysponujemy własnym studiem o powierzchni 120 m2. Do tego dochodzą pomieszczenia techniczne i magazynowe. W naszych zasobach mamy ponad 400 różnych talerzy, dziesiątki szklanek i kubków, garnki, sztućce, góry ściereczek i deseczek oraz innych ciekawostek. Na potrzeby różnych sesji kupiliśmy lub sami wykonaliśmy kolekcję teł i elementów scenograficznych.

W odwodzie czeka 600 litrów przestrzeni chłodniczej i 200 litrów do zamrażania.

Piekarnik, indukcja, gazówka, blendery i miksery.

Oczywiście również to co najważniejsze czyli sprzęt foto i wideo.

 

Generalnie, dużo sprzętu.

 

A my?

My, dojrzeliśmy. :)

Nauczyliśmy się, często na błędach, czego nie robić a co daje fajne efekty.

Wyspecjalizowaliśmy się dzieląc obowiązki pomiędzy naszą dwójkę. 

Emilia - food stylist i kreacja. Kuba - kreacja, fotograf i administracja.

Poznaliśmy i “przetestowaliśmy” ludzi z którymi współpracujemy.

 

Wypracowaliśmy też nasz styl, zarówno artystyczny jak i biznesowy.

W procesie twórczym hołdujemy smakowi i nie popadaniu w szablony.

Natomiast w koncepcji prowadzenia biznesu uważamy, że ODPOWIEDZIALNOŚĆ jest sekretnym przepisem na udany deal.

Kończąc te zwierzenia.

Być może nasza usługa nie jest dla Ciebie. 

Takie zlecenie trochę trwa, kupujesz coś czego jeszcze nie widzisz i nie jest to najtańsze.

Jeśli jednak potrzebujesz indywidualnych zdjęć reklamowych sprzedających Twoje produkty
a nasze wady Ciebie nie przerażają,
wówczas
współpraca z nami może okazać się idealnym wyborem. :)

A co buduje Twoją indywidulaność?

bottom of page